top of page

nasze podróże

Ten blog w formie pamiętnika i albumu jest głównie dla nas - ma nam pomóc uporzadkować i trzymać w jednym miejscu wszystkie nasze podróżnicze przygody. Jeśli przyda się też wam - korzystajcie!

Opowiesci z dzungli (Cuentos de la selva)

Trucizna W dzungli mozna znalezc lekarstwa na wiekszosc chorob, lokalsi regularnie je zbieraja i wiedza, czego i jak szukac. Jednoczesnie...

Amazonia

Odwiedzalismy miasta znane z roznych powodow (architektura, historia, jedzenie, imprezy), ale Iquitos dolozylo kolejny do listy - jest...

W kierunku kondorow

Cusco jest piekne, turystyczne, przyjazne dla mieszkanca i moglibysmy tam spedzic jeszcze dobrych kilka dni, odkrywajac kolejne zaulki i...

Cusco, Teczowa Gora i “Stary Szczyt” (Machu Picchu)

Puno, mimo zlych opinii uslyszanych od napotkanych wczesniej podroznikow, mialo swoj urok - niewielki ryneczek, promenada “nadjeziorna”,...

Kierunek Peru

Po 12dniach w Boliwii, opuszczamy ten dotychczas najbardziej barwny kraj, gdzie wreszcie poczulismy sie nie jak w Europie (takie raczej...

Death Road - najniebezpieczniejsza droga samochodowa swiata

Mimo, ze jest to juz mit (jeszcze w 2006 bylo to glowne polaczenie La Paz z regionem Yungas, a najtragiczniejszy wypadek z 1983r zebral...

Trzy stolice

Na pierwszy rzut Potosi, srebrna stolica swiata z XVI wieku, a obecnie 130tys miasto polozone na 4000m npm. Po hiszpanskiej konkwiscie...

Boliwia - druga pieczatka

Mimo panujacego wieczorami chlodu, juz troche zapuscilismy korzenie w San Pedro de Atacama, majac swoje miejsce z pieczywem, mini targ...

Dwie pustynie

Mozemy smialo we trojke stwierdzic, ze od wyjazdu z Patagonii najbardziej brakuje nam zwiedzania Ameryki Pld w skwarze lejacym sie z...

Quebradas - doliny polnocno-zachodniej Argentyny

Punktualnie w poludnie ruszamy naszym Chevroletem Classic na podboj prowincji Jujuy oraz kanionu lezacego tuz przy Cafayate. Zaczynamy od...

2000km w 48h

W trakcie zimnych wieczorow w srodku lasu postanowilismy gonic Ewe, wiec “pyk pyk” ;) i w droge. Slynne wodospady Iguazu poczekaja na nas...

Wiesz co to Glima?

Chlopaki z Bitaminy chyba musieli inspirowac sie takim samym budownictwem, ktore nas przyciagnelo na urugwajskie wybrzeze w okolicach La...

Urugwaj

Nie mielismy tego kraju na celowniku, ale wlasnie odprawilismy sie na granicy tuz przed wejsciem na prom plynacy z Baires do Colonia del...

Przez Mendoze i Cordobe do Urugwaju

Opuscilismy Valparaiso o swicie, zeby spedzic w autobusie nastepne 9h pokonujac tylko niecale 500km i wspinajac sie znad poziomu moze na...

Santiago i wybrzeze Pacyfiku

Co prawda jestesmy juz jakies 1500km w linii prostej dalej na wschod (planujemy popracowac w Urugwaju przy budowie domkow z gliny i...

CONTACT US

Your details were sent successfully!

©2019 by korporacjusze. Proudly created with Wix.com

Subscribe

bottom of page